Sen o Dolinie - Budka Suflera

Znowu w życiu mi nie wyszło

Uciec pragnę w wielki sen

Na dno tamtej mej doliny

Gdzie sprzed dni doganiam dzień

W tamten czas, lub jego w cień

Znowu obłok ten różowy

Pod nim dom i tamta sień

Wszystko w białej tej dolinie

Gdzie sprzed dni doganiam dzień

Jeszcze głębiej, zapaść w sen

Późno, późno, późno… późno jest

Sam wiem, że zbyt późno jest

By zaczynać wszystko znów

Późno, późno, późno…

Sam wiem, że zbyt późno jest

By zaczynać wszystko znów

Znowu szarych dni pagóry

Znów codziennych rzeczy las

Wolę swoją snów dolinę

Obok której płynie czas

Szuka jej, kto był tu raz.

/x5

Non ha funzionato di nuovo nella mia vita

Voglio scappare in un grande sogno

In fondo alla mia valle

Dove mi sto riprendendo il giorno prima

A quel tempo, o la sua ombra

Di nuovo quella nuvola rosa

Sotto c'è la casa e quella sala

Tutto nella valle bianca

Dove mi sto riprendendo il giorno prima

Ancora più profondo, addormentati

In ritardo, in ritardo, in ritardo... è tardi

So che è troppo tardi

Per ricominciare tutto da capo

In ritardo, in ritardo, in ritardo...

So che è troppo tardi

Per ricominciare tutto da capo

Di nuovo i giorni grigi sulle colline

Ancora una volta, la foresta delle cose quotidiane

Preferisco la mia valle dei sogni

Il tempo passa

Sta cercando chi è stato qui una volta.

/x5