One Dwie - Duke102, 102 Boyz

Wybieram siebie, nie chcę dłużej być już martwy

Kłamstwo przychodzi dużo szybciej od tej prawdy

Więc wiem, że coś se tu wybrałeś i to fakty

Sypie się przed nami dowód, a my wciąż się wypieramy

I mamy siebie tu na dawki

Nie chcę żebym był na co dzień, bo niebezpieczny mam nawyk

Chronię serca, raczej łamię, ja to te ciężkie przypadki

Sorry, że nie wrócę dzisiaj, bo wolę ciężkie poranki

Znamy się, ty też chcesz, one dwie, znowu stres, podaj jazz, kochaj mnie

Niech tu wszystko będzie tak, jakby to był sen, tak jakby to był sen

Znamy się, ty też chcesz, one dwie, znowu stres, podaj jazz, kochaj mnie

Niech tu wszystko będzie tak, jakby to był sen, tak jakby to był sen

Mam dziwne ruchy i nie kleją się nam gadki

Nie lubię mówić, gdy pytania moje

Daj mi odpocząć, wtedy cisza, ja słuchawki

Ona pyta mnie, «No co tam?», daj mi spokój, nie chcę walczyć

Ja zwykle uciekam na party

Łykam wszystko tak, jak leci, z rana piguła, bo rzadki

Znowu płaczesz mi w to ramię, jestem bez uczuć i twardy

Chyba kocham cię tu szczerze, chociaż kasuję te znaki

Kasuję te znaki (Kasuję te zn-)

Znamy się, ty też chcesz, one dwie, znowu stres, podaj jazz, kochaj mnie

Niech tu wszystko będzie tak, jakby to był sen, tak jakby to był sen

Znamy się, ty też chcesz, one dwie, znowu stres, podaj jazz, kochaj mnie

Niech tu wszystko będzie tak, jakby to był sen, tak jakby to był sen

Scelgo me stesso, non voglio più essere morto

La bugia arriva molto più velocemente della verità

Quindi so che hai scelto qualcosa qui e questi sono i fatti

Le prove si riversano davanti a noi e continuiamo a negarle

E ci siamo qui per le dosi

Non voglio che io sia lì tutti i giorni, perché ho un'abitudine pericolosa

Proteggo i cuori, piuttosto li spezzo, sono quei casi difficili

Mi dispiace, non tornerò oggi perché preferisco le mattine pesanti

Ci conosciamo, vuoi anche tu, loro due, stressare di nuovo, suonare jazz, amarmi

Rendi tutto qui come se fosse un sogno, come se fosse un sogno

Ci conosciamo, vuoi anche tu, loro due, stressare di nuovo, suonare jazz, amarmi

Rendi tutto qui come se fosse un sogno, come se fosse un sogno

Ho movimenti strani e non diventiamo appiccicosi

Non mi piace parlare quando le mie domande hanno una risposta

Dammi una pausa, poi silenzio, io le cuffie

Mi chiede: "Che succede?", Lasciami in pace, non voglio litigare

Di solito vado alla festa

Ingoio tutto mentre vola, una pillola al mattino, perché è raro

Stai piangendo di nuovo sulla mia spalla, sono senza sentimento e duro

Penso di amarti qui sinceramente, anche se elimino questi personaggi

Cancella questi caratteri (Cancella questi n-)

Ci conosciamo, vuoi anche tu, loro due, stressare di nuovo, suonare jazz, amarmi

Rendi tutto qui come se fosse un sogno, come se fosse un sogno

Ci conosciamo, vuoi anche tu, loro due, stressare di nuovo, suonare jazz, amarmi

Rendi tutto qui come se fosse un sogno, come se fosse un sogno