Bez Końca - Lanberry

Dotknij, przekonaj mnie

Że to spojrzenie nie kłamie, nie

Tańczymy w środku ognia, ognia

A miałam przedtem jakieś 7 żyć

Od teraz chcę zaczynać każde z nich

Tylko z Tobą

Co święci się?

Co w powietrzu jest?

A jeśli jutra nie będzie, to ja i tak

Chcę zgubić się gdzie nikt nie znajdzie nas

W ciszy bez końca, ta fala gorąca i wiatr

Ciepły wiatr

A jeśli jutra nie będzie, to ja i tak

Chcę zgubić się gdzie nikt nie znajdzie nas

W ciszy bez końca, ta fala gorąca i wiatr

Ciepły wiatr

Spokój, w nim ty i ja

Wokół tylko kołysanie fal

W końcu jestem wolna, wolna

Mam ochotę wypić Cię do dna

W błękicie Twoich oczu tonąć tak

Tylko z Tobą

Co święci się?

Co w powietrzu jest?

A jeśli jutra nie będzie, to ja i tak

Chcę zgubić się gdzie nikt nie znajdzie nas

W ciszy bez końca, ta fala gorąca i wiatr

Ciepły wiatr

A jeśli jutra nie będzie, to ja i tak

Chcę zgubić się gdzie nikt nie znajdzie nas

W ciszy bez końca, ta fala gorąca i wiatr

Ciepły wiatr

Chcę nas czytać godzinami jak ulubiony wiersz, ulubiony wiersz

W zapętleniu każde zdanie bez końca do mnie mów

A jeśli jutra nie będzie, to ja i tak

Chcę zgubić się gdzie nikt nie znajdzie nas

W ciszy bez końca, ta fala gorąca i wiatr

Ciepły wiatr

A jeśli jutra nie będzie, to ja i tak

Chcę zgubić się gdzie nikt nie znajdzie nas

W ciszy bez końca, ta fala gorąca i wiatr

Ciepły wiatr

Toccami, convincimi

Che questo sguardo non mente, no

Balliamo in mezzo al fuoco, fuoco

E prima di allora, avevo circa 7 vite

Voglio iniziare ognuno da ora in poi

Solo con te

Che cosa succede?

Cosa c'è nell'aria?

E se non c'è un domani, sarò comunque io

Voglio perdermi dove nessuno può trovarci

In un silenzio infinito, questa ondata di caldo e vento

Vento caldo

E se non c'è un domani, sarò comunque io

Voglio perdermi dove nessuno può trovarci

In un silenzio infinito, questa ondata di caldo e vento

Vento caldo

Tranquillità, io e te in esso

Ci sono solo onde che oscillano intorno

Sono finalmente libero, libero

Voglio berti fino in fondo

Nel blu dei tuoi occhi affogare così

Solo con te

Che cosa succede?

Cosa c'è nell'aria?

E se non c'è un domani, sarò comunque io

Voglio perdermi dove nessuno può trovarci

In un silenzio infinito, questa ondata di caldo e vento

Vento caldo

E se non c'è un domani, sarò comunque io

Voglio perdermi dove nessuno può trovarci

In un silenzio infinito, questa ondata di caldo e vento

Vento caldo

Voglio leggerci per ore come una poesia preferita, una poesia preferita

In un ciclo, ogni frase mi parla all'infinito

E se non c'è un domani, sarò comunque io

Voglio perdermi dove nessuno può trovarci

In un silenzio infinito, questa ondata di caldo e vento

Vento caldo

E se non c'è un domani, sarò comunque io

Voglio perdermi dove nessuno può trovarci

In un silenzio infinito, questa ondata di caldo e vento

Vento caldo