Styl Życia - Rzabka, TSK

Dawać mi zasiłek Boży

Chce pieniędzy

Ostatnio miałem pracę jak był stan wojenny

Całe życie mam pod górkę

Konfidenci piszą do mopsu że zarobiłem stówkę

Zawsze chciałem mieć córkę

Ale żeby spłodzić dziecko Boże trzeba mieć maniurkę

Zawsze sam

Z kolegami, z zasadami

By się nie narobić a mieć na browary

Nie ma co się męczyć

Ty sobie płać podatki żebym miał co se wpieprzyć (amamamamam)

Ja pije żubrówkę

Gry idę do żabki

Bo stać mnie na to

A potem zjem kebabik

Najeść się kiełbasy i się nie napracować

Wypić zimny browar, livin la vida loca

Najeść się kiełbasy i się nie napracować

Wypić zimny browar, livin la vida loca

Pierdoleni konfidenci i złodzieje

Nie będę im dawał pieniędzy w kieszenie

Zajadam sobie kielbase na grilku

A w kieszeni trzymam pieniądze z zasiłku

Słońce podgrzewa mi browar

Wiec pije jak menel bo zimne jest kozak

Ustawa przewiduje że należy mi się więcej

Zajadam kiełbę i zagryzam Boży chlebek

Całe życie skurwysyny chcą umniejszyć moją rolę

Jestem wojownikiem RP a ministrów to pierdole

Pod gorkę mi robią bo żyję zgodnie z prawem

Żyję na zasiłku i się nieźle bawię

Najeść się kiełbasy i się nie napracować

Wypić zimny browar, livin la vida loca

Najeść się kiełbasy i się nie napracować

Wypić zimny browar, livin la vida loca

Dammi l'indennità di Dio

Vuole soldi

L'ultima volta che ho avuto un lavoro è stato durante la legge marziale

Sono stato sveglio tutta la vita

Gli informatori scrivono al carlino che ne ho guadagnati cento

Ho sempre desiderato una figlia

Ma per generare un figlio di Dio, devi avere un maniurka

Sempre solo

Con gli amici, con le regole

Per non fare soldi e averne abbastanza per i birrifici

Non c'è bisogno di preoccuparsi

Ti paghi le tasse in modo che io abbia qualcosa da rovinare (amamamamam)

Bevo vodka di bisonte

Vado dalla rana

Perché me lo posso permettere

E poi mangerò un kebab

Mangia salsicce e non lavorare sodo

Bevi una birra fredda, vivi la vida loca

Mangia salsicce e non lavorare sodo

Bevi una birra fredda, vivi la vida loca

Fottuti confidenti e ladri

Non darò loro soldi in tasca

Mangio la salsiccia alla griglia

E tengo i soldi del beneficio in tasca

Il sole riscalda il mio birrificio

Quindi beve come un barbone perché un cosacco ha freddo

La legge prevede che io abbia diritto a più

Mangio la salsiccia e mordo il pane di Dio

Per tutta la vita i figli di puttana vogliono sminuire il mio ruolo

Sono un guerriero della Repubblica di Polonia e i ministri sono un fottuto

Mi fanno arrabbiare perché vivo secondo la legge

Vivo di benefici e mi sto divertendo

Mangia salsicce e non lavorare sodo

Bevi una birra fredda, vivi la vida loca

Mangia salsicce e non lavorare sodo

Bevi una birra fredda, vivi la vida loca