Tak Czy Inaczej - Hey

Spotykamy się przebrani za mgłę

By nikt nie odróżnił mgły

Od splecionych czule ciał

To konieczne — w mieście rozwiesili już

Listy gończe i rozpuścili stado psów…

Ja wiem, że szczęścia pozbawić chce nas świat

I wiem, że szczęście nie jest dane nam

By cię dotykać - deszczem staje się…

Lubię deszczem być - mam nieskończenie wiele rąk

I spływam, spływam po policzkach Twych

Tysiącem pocałunków, zaklętych w małe krople

Wiem, wiem, że szczęścia pozbawić chce nas świat

I wiem, że szczęście nie jest dane nam

Ja wiem, wiem, że szczęścia pozbawić chce nas świat

I wiem, wiem, że szczęście nie jest dane nam

Ci incontriamo travestiti da nebbia

In modo che nessuno conosca la nebbia

Dai corpi amorevolmente intrecciati

È necessario: l'hanno già appeso in città

Segugi e lasciano perdere il branco di cani ...

So che il mondo vuole privarci della felicità

E so che la felicità non ci è data

Per toccarti - la pioggia diventa...

Mi piace essere pioggia - ho un numero infinito di mani

E corro, corro lungo le tue guance

Mille baci in minuscole gocce

Lo so, lo so che il mondo vuole privarci della felicità

E so che la felicità non ci è data

Lo so, lo so che il mondo vuole privarci della felicità

E lo so, so che la felicità non ci è data