Dym - Lao Che

Rzuciłem palenie i kościół też

Do pierwszego czasem wracam, do drugiego — nie

Jak Spięty Bogu, tak Bóg Spiętemu

Bądź miłościw niegrzecznemu

Nie jestem łatwy w związkach — to jedno

A w tych wyznaniowych — to już na pewno

Kiedy wspólnota ramieniem mnie garnie

Niby się tulę, a trzymam gardę

Nie usłyszałem w twym domu głosu

Nie było głosu za wyjątkiem pogłosu

Na głowę sypano mi tam popiół

Popiół - a obiecano mi opium!

(Popiół - a obiecano mi opium!)

Papierosy jak hostie całuje się ustami

Jakbyś ty sam mieszkać miał pod filtrami

Kiedy krzyż ciężki i złorzecze mu łzami

Jak Boga kocham, tęsknię wtedy za papierosami

(…papierosami…)

Jesteś jak dymu tuman

Włóczę się za tobą jak skończony tuman

Jesteś jak papierosa dym

Gdzie ja — Krym, gdzie ty — Rzym

Czym cię zniechęciłem, że mnie wciąż unikasz?

Całe moje życie ja szukam, ty znikasz…

Ho smesso di fumare e anche la chiesa

A volte torno al primo, non al secondo

Come Dio teso, così Dio teso

Sii misericordioso con i cattivi

Non sono facile nelle relazioni - questa è una cosa

E in quelli denominazionali - questo è certo

Quando la comunità mi prende per il braccio

Mi sto abbracciando e tengo la guardia

Non ho sentito una voce in casa tua

Non c'era voce tranne il riverbero

Laggiù sono state cosparse di cenere sulla mia testa

Ash - e mi è stato promesso l'oppio!

(Ash - e mi è stato promesso l'oppio!)

Le sigarette come ospiti si baciano con le labbra

Come se dovessi vivere da solo sotto i filtri

Quando la croce è pesante e lo maledice con le lacrime

Se amo Dio, allora mi mancano le sigarette

(... sigarette...)

Sei come una nuvola di fumo

Ti seguo come una nuvola

Sei come il fumo di sigaretta

Dove sono io - Crimea, dove tu - Roma

Come ti ho scoraggiato dal fatto che continui a evitarmi?

Ho cercato per tutta la vita, tu sparisci...