Ten Swiat - Mor W.A., Wigor Mor W.A., Łyskacz

Razi mnie w oczy, kiedy patrzę na tych

Co robią wszystko byle nie robić nic

Po najmniejszej linii oporu, tylko jakim kosztem

Z tej życia lekcji, uwierz, swoje wyniosłem

Nie rozumiem jak można sobie wszystko lekceważyć

Gardzić tym, czym stwórca nas obdarzył

Młodzież dzisiaj propaguje nonszalancję

Ostali się jednak też ci, co mają wyższe aspiracje

Niejedno dziecię zagubione w dużym świecie

Błędnie je postrzega, nie rozumie, o co biega rozumiecie

Jesteśmy we wszechświecie, kosmos nie tak odległy

Kogo nazywasz kosmitą?

sami nimi jesteśmy

Wszystko ma taki, a nie inny kształt

Wszyscy pracujemy na całokształt

Ty też możesz do tego się przyczynić

Czas najwyższy odpowiednie kroki poczynić

Ten świat jest nasz, ciągle chodzisz po nim, a

Niszczysz go tak, jakby nic nie znaczył

Dopiero, jak zostanie po nim pusty ślad

Docenisz, jak był w twoim życiu ważny

Z zachwytu pięć razy dziennie padam na twarz

Przed Bogiem, w podziękowaniu za ten świat nasz

Jak powiedział Vienio — możliwości wachlarz

Możesz mieć wszystko, nawet to co w snach masz

Na kawałku skały zawieszonym w próżni

Piękno polega na tym, że jesteśmy różni

Nie chcę się spóźnić, żyję każdym momentem

Ten jeden rejestruje w tym pokoju ze sprzętem

Dźwięk to prezent, głęboko w to wierzę

Chcesz argument?

sprawdź dokonań sumę

Nie stać mnie na pas, żyję na pełny etat

Może też tak zrób jeśli coś jest nie tak

To jest nasz świat, nasze życie, tyle jesteś wart

Ile potrafisz dać żeby żyć w dobrobycie

Wszelakiej formy, chcesz być szczęśliwy

Zdrowy i odporny na to wszystko co daje tobie otoczenie

I jego zło, które łatwo jest czynić, nie ma miejsca na optymizm?

Pytam z jakich względów, czy tak trudno jest wybaczać albo przyznać się do

błędów

Ile łatwiej by nam było gdyby zamiast nienawiści światem rządziła miłość

Ten świat jest nasz, ciągle chodzisz po nim, a

Niszczysz go tak, jakby nic nie znaczył

Dopiero, jak zostanie po nim pusty ślad

Docenisz, jak był w twoim życiu ważny

Jak ty w siebie wierzysz szczerze

To i ja w ciebie wierzę

Młody jesteś, walczysz dzielnie

To zapewne wreszcie swego dowiedziesz

Jak i ja dowiodłem, żyjąc godnie

W zgodzie z godłem

Czy przyjacielem jesteś mym, czy też wrogiem

Tak czy inaczej i za ciebie czynię modłę

Chcesz znać prawdę, czy tylko jej namiastkę

Nie jesteś Bogiem, lecz jego pierwiastkiem

Mijają lata, lepsze czy gorsze

Teraz doceniam te rzeczy najprostsze

W nich powoli jedność odnajduję

Źle się czuję kiedy dzień zmarnuję

Dziś szczerze współczuję tym z brakiem wyobraźni

W kręgu przyjaciół zawsze z gestem przyjaźni

Człowiek z czasem więcej docenia

To nadaje sensu istnienia

To najlepszy czas dla nas na reakcję

Tylko razem mamy szansę ten świat na lepsze zmienić

Nim jak powiedział Jędker, to wszystko szlag trafi

Polak potrafi, mówimy starszym, młodym

Razem z Wacem i Włodim, to dobrej woli

Wspólne ognisko, chcesz w tym uczestniczyć

Więc zajmij własne stanowisko

Ten świat jest nasz, ciągle chodzisz po nim, a

Niszczysz go tak, jakby nic nie znaczył

Dopiero, jak zostanie po nim pusty ślad

Docenisz, jak był w twoim życiu ważny

Mi fanno male gli occhi quando li guardo

Cosa fanno per non fare niente

Lungo la linea della minor resistenza, ma a quale prezzo

Dalla lezione di questa vita, credimi, ho imparato la mia

Non capisco come tu possa ignorare tutto

Disprezza ciò che il Creatore ci ha dato

I giovani oggi promuovono la nonchalance

Tuttavia, sopravvissero anche quelli con aspirazioni più elevate

Più di un bambino perso in un mondo vasto

Li percepisce erroneamente, non capisce cosa sta succedendo, capisci

Siamo nell'universo, lo spazio non è così lontano

Chi stai chiamando un alieno?

noi stessi siamo loro

Tutto ha questa e nessun'altra forma

Lavoriamo tutti a tempo pieno

Anche tu puoi contribuire a questo

È tempo di prendere le misure appropriate

Questo mondo è nostro, continui a girarci intorno e...

Lo distruggi come se non significasse niente

Solo quando ne rimane una traccia vuota

Apprezzerai quanto fosse importante nella tua vita

Cado sulla mia faccia cinque volte al giorno per la gioia

Davanti a Dio, in segno di gratitudine per questo nostro mondo

Come ha detto Vienio, le possibilità sono infinite

Puoi avere tutto, anche quello che hai nei tuoi sogni

Su un pezzo di roccia sospeso nel vuoto

Il bello è che siamo diversi

Non voglio fare tardi, vivo ogni momento

Questo registra in questa sala macchine

Il suono è un dono, lo credo profondamente

Vuoi una discussione?

controlla il tuo totale

Non posso permettermi la cintura, vivo a tempo pieno

Forse fallo anche tu se qualcosa non va

Questo è il nostro mondo, la nostra vita, questo è quanto vali

Quanto puoi dare per vivere nella prosperità

Qualsiasi forma, vuoi essere felice

Sano e resistente a tutto ciò che l'ambiente ti offre

E il suo male, che è facile da fare, non ha spazio per l'ottimismo?

Chiedo per quali ragioni, è così difficile perdonare o ammettere

errori

Quanto sarebbe più facile per noi se l'amore governasse il mondo invece dell'odio

Questo mondo è nostro, continui a girarci intorno e...

Lo distruggi come se non significasse niente

Solo quando ne rimane una traccia vuota

Apprezzerai quanto fosse importante nella tua vita

Come credi onestamente in te stesso

Anch'io credo in te

Sei giovane, combatti con coraggio

Probabilmente alla fine dimostrerai il tuo punto

Come ho dimostrato vivendo con dignità

In conformità con l'emblema

Sei mio amico o mio nemico

In un modo o nell'altro, prego per te

Vuoi sapere la verità o solo sostituirla?

Tu non sei Dio, ma il suo elemento

Gli anni passano, meglio o peggio

Ora apprezzo le cose più semplici

Trovo lentamente l'unità in loro

Mi sento male quando spreco una giornata

Oggi simpatizzo sinceramente con coloro che hanno una mancanza di immaginazione

In una cerchia di amici, sempre con un gesto di amicizia

L'uomo apprezza di più nel tempo

Questo dà il senso dell'esistenza

Questo è il momento migliore per reagire

Solo insieme abbiamo la possibilità di cambiare questo mondo in meglio

Prima, come ha detto Jędker, tutto andrà all'inferno

Un polacco può farcela, diciamo ai grandi e ai giovani

Insieme a Wac e Włodi, è di buona volontà

Falò comune, vuoi parteciparvi

Quindi prendi la tua posizione

Questo mondo è nostro, continui a girarci intorno e...

Lo distruggi come se non significasse niente

Solo quando ne rimane una traccia vuota

Apprezzerai quanto fosse importante nella tua vita