Chciałem Być… - O.S.T.R.
С переводом

Chciałem Być… - O.S.T.R.

Альбом
W drodze po szczęście
Год
2018
Язык
`Polacco`
Длительность
314560

Di seguito il testo della canzone Chciałem Być… , artista - O.S.T.R. con traduzione

Testo " Chciałem Być… "

Testo originale con traduzione

Chciałem Być…

O.S.T.R.

Оригинальный текст

Kiedyś chciałem być gangsterem, mnożyć hajs

Nieważne jakie miałoby to konsekwencje

Widzieć jak innym zagląda w oczy strach

Jak przerażeni słyszą na mój widok requiem

Nie miałem żadnych oporów żeby kraść

Jakby ktoś we mnie zabił nerwy, wyjął serce

Dobrze pamiętam ten moment — pierwszy zwiad

Rosło napięcie jak na elektrycznym krześle

Chciałem dziewczyn, złota, domów, drogich aut

Bez patologii, zła, m2 na trzecim piętrze

Zdobyć prestiż nieważne kto miałby paść

To miał być raj po trupach do celu, po szczęście

Pieprzyć tych co dzięki starym mieli start

Tak jakbym zazdrościł im miejsca w społeczeństwie

Myśląc o tym jaki miałem wtedy plan

Jestem wdzięczny, że z głupoty nie wylądowałem w piekle

Wziąłem wszystko co było do wzięcia, bez problemów

Wyrywając przy tym swoje życie z gardła przeznaczeniu

Kiedyś chciałem być dilerem, mnożyć zysk

Gonić te gramy, prosto z magii, w cenie lot

Białe, zielone, LSD, anielski pył

Morfina, opium, ekstazy i mefedron

Krótkie relacje, co wkręcają długi film

By każdy dzwonił mając w pamięci ten sztos

Euro, dolary, złotówki za każdy deal

Nieważna waluta, ważne, że sieje moc

Stałe kontakty, dostawy hurtowe płyt

Hermetycznie zamknięty zaufania krąg

Na spróbowanie krecha, lub też dobry splif

Żeby wracali głodni po najlepszy sort

Pełna protekcja, dawno przekupione psy

Szybkie pieniądze, ogromny nieopodatkowany sos

Myśląc o tym jak ja chciałem wtedy żyć

Dzięki Bogu, że z głupoty nie spadłem na samo dno

Wziąłem wszystko co było do wzięcia, bez problemów

Wyrywając przy tym swoje życie z gardła przeznaczeniu

W moim szaleństwie normalności kropla

Nie wiem czy samemu sobie zdołam sprostać

Pod nogi przeznaczeniu rzucam mołotowa koktajl

Spokojnie, to tylko ukryta w słowach zbrodnia

Odnalazłem drogę na szczyt, platynowy księżyc pada na złote piaski

Chociaż to nie koniec walki, wybacz za grzechy, które noszę w wyobraźni

Wziąłem wszystko co było do wzięcia, bez problemów

Wyrywając przy tym swoje życie z gardła przeznaczeniu

Перевод песни

Volevo essere un gangster, fare soldi

Non importa quali sarebbero le conseguenze

Vedere la paura negli occhi degli altri

Come si sentono terrorizzati quando vedono il mio requiem

Non ho avuto scrupoli a rubare

Come se qualcuno in me mi avesse ucciso i nervi, mi avesse strappato il cuore

Ricordo bene quel momento: la prima ricognizione

La tensione salì come su una sedia elettrica

Volevo ragazze, oro, case, macchine costose

Nessuna patologia, male, m2 al terzo piano

Guadagna prestigio, non importa chi cade

Doveva essere un paradiso sui cadaveri, dopo la fortuna

Fanculo quelli che hanno avuto un sussulto grazie ai vecchi

Come se invidiassi il loro posto nella società

Pensando a quale fosse il mio piano allora

Sono grato di non essere finito all'inferno per stupidità

Ho preso tutto quello che c'era per prenderlo, nessun problema

Strappandoti la vita dalla gola del destino

Volevo essere un commerciante, moltiplicare il profitto

Inseguire questi giochi, direttamente per magia, al prezzo di un volo

Bianco, verde, LSD, polvere d'angelo

Morfina, oppio, ecstasy e mefedrone

Racconti brevi, che sono incasinati da un lungo film

Che tutti chiamerebbero con questo pezzo in mente

Euro, dollari, zloty per ogni affare

Valuta non valida, importante che semini potere

Contatti permanenti, forniture all'ingrosso di lastre

Circolo della fiducia ermeticamente chiuso

Puoi provare un graffio o un buon splif

Che sarebbero tornati affamati del miglior tipo

Protezione completa, cani a lungo corrotti

Soldi veloci, salsa enorme non tassata

Pensando a come avrei voluto vivere allora

Grazie a Dio non sono andato fino in fondo alla mia stupidità

Ho preso tutto quello che c'era per prenderlo, nessun problema

Strappandoti la vita dalla gola del destino

Nella mia follia della normalità una goccia

Non so se posso farcela con me stesso

Mi lancio ai piedi una bottiglia molotov

Rilassati, è solo un crimine nascosto a parole

Ho trovato la mia strada verso la cima, la luna platino cade su sabbie dorate

Anche se questa non è la fine della lotta, perdona i peccati che porto nella mia immaginazione

Ho preso tutto quello che c'era per prenderlo, nessun problema

Strappandoti la vita dalla gola del destino

Oltre 2 milioni di testi

Canzoni in diverse lingue

Traduzioni

Traduzioni di alta qualità in tutte le lingue

Ricerca rapida

Trova i testi che ti servono in pochi secondi