Daj mi znać - Young Igi

Zjaramy się w ciągu dnia, pójdziemy jeść, a potem spać

Wstanę i ruszę do studia, pytam się często o czas

Nie wiem, w którym się znajduję, czarna dziura albo hasz

Moi kumple psychopaci, mamy wszystko, daj nam znać

Mówię daj mi znać, mówię daj mi znać, mówię daj mi znać, mówię daj-aj-aj

Mamy-mamy tą każdą używkę, jej, mamy tą każdą dziwkę, jej

Mamy tą każdą pipkę, jej, mamy tą każdą fifkę, jej

Nie jesteśmy z policjantami, mam ruchy szybkie

Żaden mój ziom nie sypnie, żaden mój klon nie wyjdzie

Chcecie być tacy jak ja, nie wiecie nic o mnie (nic)

Widzisz mój telefon, widzisz też kto dzwoni do mnie (trr)

To twoja kobieta, to nie, nie zwlekam

Syn którego nie mam, mówi, że zabrakło mleka

Nic nie wiecie o grze, tylko mówicie, że wiecie (wiecie)

Jestem prawdziwym typem, nie wiem co jest w internecie (w internecie)

Kupie sobie Supreme, jeśli mogę mieć na flecie (flecie)

Nie jaram się tym życiem, możecie mnie cisnąć śmiecie (śmiecie)

Kupie sobie dom, potem kupie sobie ciebie

Bo mówiłeś, że wciąż każdy trzyma swoją cenę

Zjaramy się w ciągu dnia, pójdziemy jeść, a potem spać

Wstanę i ruszę do studia, pytam się często o czas

Nie wiem, w którym się znajduję, czarna dziura albo hasz

Moi kumple psychopaci, mamy wszystko, daj nam znać

Mówię daj mi znać, mówię daj mi znać, mówię daj mi znać, mówię daj-aj-aj

Mamy-mamy tą każdą używkę, jej, mamy tą każdą dziwkę, jej

Mamy tą każdą pipkę, jej, mamy tą każdą fifkę, jej

Nie to, że szukam podtekstu, ale twój ziomal teletubiś

Nie to, że jestem od flexu, ale coś ciebie we mnie smuci

Jestem odporny na kłamstwa, mamy nosa do złych ludzi

Jeej, mamy nosa do złych ludzi

Pokażę jak latam samolotem (jej)

Zrobię się w domu, wlecę do klubu i wrócę z powrotem

Ta ściana jak lodu jak P Diddy, jestem na topie jak mówili

A o palcach w mojej bb, o palcach w mojej bb

Inne mamy słowa, inny slang na te rzeczy

Więc skończ się przypierdalać, nie chcesz stać tu gdzie jemy

Boisz się wyborów, co co dzień podejmujemy

Nie ma chcemy, czy nie chcemy, chcę siano rodzina cieszy, je

Ci sballeremo durante il giorno, andremo a mangiare e poi dormiremo

Mi alzo e vado in studio, chiedo spesso dell'ora

Non so dove sono, buco nero o hash

Miei amici psicopatici, abbiamo tutto, fatecelo sapere

Dico fammi sapere, dico fammi sapere, dico fammi sapere, dico lascia-a-a-a

Abbiamo che ogni stimolante, voi tutti, abbiamo quella cagna, lei

Abbiamo quel segno, yay, abbiamo quel segno, yay

Non siamo con i poliziotti, ho movimenti rapidi

Né il mio amico si rovescia, né il mio clone uscirà

Vuoi essere come me, non sai niente di me (niente)

Guarda il mio telefono, guarda anche chi mi sta chiamando (trr)

È la tua donna, no, non sto ritardando

Il figlio che non ho dice che ho finito il latte

Non sai niente del gioco, dici solo che lo sai (lo sai)

Sono un vero tipo, non so cosa c'è su Internet (su Internet)

Comprerò una suprema se posso avere un flauto

Non mi emoziono per questa vita, puoi buttarmi nella spazzatura (ride)

Mi comprerò una casa, poi comprerò te

Perché hai detto che tutti hanno ancora il loro prezzo

Ci sballeremo durante il giorno, andremo a mangiare e poi dormiremo

Mi alzo e vado in studio, chiedo spesso dell'ora

Non so dove sono, buco nero o hash

Miei amici psicopatici, abbiamo tutto, fatecelo sapere

Dico fammi sapere, dico fammi sapere, dico fammi sapere, dico lascia-a-a-a

Abbiamo che ogni stimolante, voi tutti, abbiamo quella cagna, lei

Abbiamo quel segno, yay, abbiamo quel segno, yay

Non che io stia cercando un sottotesto, ma il tuo amico di Teletubbies

Non che io sia un flex, ma sei triste per me

Sono immune alle bugie, abbiamo fiuto per le persone cattive

Jey, abbiamo fiuto per le persone cattive

Ti mostrerò come volo in aereo (lei)

Mi metterò a mio agio, volerò nel club e tornerò

Questo muro come il ghiaccio come P Diddy, sono in cima come hanno detto

E delle dita sul mio bb, dita sul mio bb

Abbiamo parole diverse, gergo diverso per queste cose

Quindi smettila, cazzo, non vuoi stare dove mangiamo

Hai paura delle scelte che facciamo ogni giorno

Non lo vogliamo o no, voglio fienare, la famiglia gode, mangia