Firma W Kredyt Nie Odmawia - ZDR

Masz potrzebę załatwienia?

Firma w kredyt nie odmawia

Lecisz, bierzesz i jaracie, nikt problemów nam nie sprawia

Wyzerujesz to w terminie, tylko od was to zależy

Zgubił numer, w kit bajera, nikt w to już nie wierzy

Myślisz sobie «dam im radę», szczerze, wyskoczysz z kiermany

Z kim byś tu nie podbił, szmalec będzie odebrany

Cięty temat spłonął szybko, spłata długu problem rodzi

Skreśliłbyś coś jeszcze, ziomek nie masz, nic nie szkodzi

«Wałek, pomysł doskonały», nie dopuszczaj se do głowy

Kurwie pluję w mordę, taki nawyk zawodowy

Chłopak słowny, piona bracie, dużo czasu nie minęło

Spłaciłeś, nie ściemniłeś i od nowa się zaczęło

Firma faktur nie wystawia, firma umów nie spisuje

Albo masz na prosto, albo poślą chuje

Sam wpadniesz w zasadzkę, czeka cię poniewiera

ZDR na ostro, Śródmieście, ciach bajera

Na ulicy, jak w naturze, nic nie ginie

Za dług mogą cię połamać, albo najechać rodzinę

Niektórzy sami zarzucają pętle na szyję

Sidła dragów, lot jak na heroinie

Spacer po linie, zyskujesz lub tracisz

Firma w credo nie żałuje, jak w banku spłacisz

Masz co chcesz, ile chcesz, zapisz termin w pamięci

Nie odbiera telefonu, kurwa, już coś kręci

Kiedy w grę wchodzi money, nie bądź zbyt wygadany

Przyjadą pany i zostajesz naliczany

Robię swe, nikomu nie zaglądam do kiermany

Rap na kilogramy, obcym nie ufamy

Biznes jak każdy inny, są klienci zaufani

Firma w kredyt nie odmawia, byle dług był oddany

Spłać w terminie, czas to pieniądz, to i tak cię nie ominie

Dłużnik spóźnia się już miesiąc, już spalony jest w tej firmie

Nie chcą słyszeć o przyczynie, nie chcą, żebyś do nich wracał

Tracisz kredyt zaufania, jak długu na czas nie spłacasz

Firma w kredyt nie odmawia, chyba, że sam spalisz temat

Kiedyś będziesz potrzebował i usłyszysz «ziomuś, nie ma»

Takie są realia, raz przewalisz i jest muka

Nikt nie będzie ci nic dawał i cię kurwa później szukał

Firma w kredyt nie odmawia temu, co się wywiązuje

Zawsze zjawia się na czas, przyjdzie, odda, podziękuje

Wszystko ładnie, wszystko elegancko, załatwiona sprawa

Jeśli klient jest solidny, firma w kredyt nie odmawia

Jeśli problemów nie sprawia, wie, że zawsze wrócić może

Firma w kredyt nie odmówi, firma zawsze mu pomoże

Jeśli wiesz, że obrócisz, to nabitą masz kiermanę

Jeśli będzie przypał, to twe usta milkną same

Zaufaj Dobrym Radom, jeśli znasz ten temat

Pobierasz, się rozliczasz i problemu nie masz

Też tak działam ziomuś, rysa, lecz nie długa

Biegam tu i tam, bo nie wierzę w cuda

Z pracy nie odłożysz, nie ma takiej opcji

ZDR, Koneksja, uliczni hardcorowcy

Stawką są pieniądze, wliczone też ryzyko

Nie ma co tam dygać, bo nie ma nic za friko

To dla tych chłopaków, co zarabiają nielegalnie

To o nas samych, bo żyjemy bezkarnie

Firma w kredyt nie odmawia, głupi małolaci

Nigdy do przodu, wypalone — trzeba spłacić

Musieli zawsze zwlekać, aż trafi się ofiara

Powoli, oddane do zera, większość w ratach

Inni wzięli, nie oddali, gdzieś za miedzę wyjechali

Śmiech na sali, już nie wrócą, nie przekracza się tych granic

Wtedy może to coś było, dzisiaj tylko parę złotych

Mniejsza z tym, na swoich numerów się nie robi

Minęło parę lat, o lamusach słuch zaginął

W brodę plują sobie zdrajcy, w przeciwieństwie do nas mylą

Czas pokazał kto jest kim, firma w kredyt nie odmawia

Jeśli spłacasz na czas długi, się ukrywasz — będzie kara

Hai bisogno di accontentarti?

La società nel prestito non rifiuta

Tu voli, prendi e fumi, nessuno ci crea problemi

Lo ripristinerai in tempo, dipende solo da te

Ha perso il numero, in un gattino, non ci crede più nessuno

Pensi "posso gestirli", onestamente, salterai fuori dal bazar

Con chi non conquisteresti qui, lo szmalc sarà portato via

L'argomento tagliato si è esaurito rapidamente, il rimborso del debito solleva il problema

Cancelleresti qualcos'altro, amico, non ce l'hai, va bene

«Roller, idea perfetta», non ci pensare

Mi sputo in bocca, cazzo, un'abitudine così professionale

Parola ragazzo, fratello di pegno, non è passato molto tempo

L'hai ripagato, non hai commesso un errore ed è ricominciato tutto da capo

La società non emette fatture, la società non svaluta contratti

O vai dritto, o manderanno dei cazzi

Cadrai tu stesso in un'imboscata, sarai maltrattato

ZDR su un piccante, Śródmieście, colpisci una fiaba

Per strada, come in natura, nulla va perduto

Per debiti, possono spezzarti o invadere la tua famiglia

Alcuni si mettono loro stessi il cappio al collo

Laccio di droga, fuga come sull'eroina

Cammina sulla linea, guadagni o perdi

La società credo non si pente di come ripaghi in banca

Hai quello che vuoi, quanto vuoi, salva la data nella tua memoria

Non risponde al telefono, sta già facendo un casino

Quando si tratta di denaro, non essere troppo loquace

I maestri verranno e tu sarai accusato

Faccio il mio lavoro, non guardo nel bazar di nessuno

Rap in chilogrammi, non ci fidiamo degli estranei

Affari come qualsiasi altro, ci sono clienti fidati

La società nel prestito non rifiuta, purché il debito sia pagato

Ripaga in tempo, il tempo è denaro, non ti mancherà comunque

Il debitore è già in ritardo di un mese, è già bruciato in questa azienda

Non vogliono sapere il motivo, non vogliono che tu torni da loro

Perdi la tua fiducia se non paghi il tuo debito in tempo

La società di credito non rifiuta, a meno che tu non bruci tu stesso l'argomento

Un giorno avrai bisogno e sentirai "amico, non c'è"

Queste sono le realtà, una volta che fallisci ed è muka

Nessuno ti darà niente e poi ti cercherà, cazzo

La società di credito non rifiuta ciò che soddisfa

Si presenta sempre in orario, verrà, restituirà, grazie

Tutto bello, tutto elegante, affari fatti

Se il cliente è affidabile, la società non rifiuta il prestito

Se non crea problemi, sa che può sempre tornare

L'azienda nel prestito non rifiuterà, l'azienda lo aiuterà sempre

Se sai che trasformerai, allora hai fatto un affare completo

Se brucia, le tue labbra tacciono da sole

Fidati di Good Advice se conosci questo argomento

Scarichi, ti accontenti e non hai nessun problema

È quello che faccio anch'io, amico, un graffio, ma non lungo

Corro qua e là perché non credo nei miracoli

Non rimanderai il lavoro, non esiste tale opzione

ZDR, Koneksja, hardcore di strada

Il denaro è in gioco e il rischio è incluso

Non ha senso imprecare lì, perché non c'è niente gratis

È per quei tizi che guadagnano soldi illegalmente

Riguarda noi stessi, perché viviamo nell'impunità

La compagnia nel prestito non rifiuta, stupidi adolescenti

Mai andare avanti, esaurito: devi ripagare

Dovevano sempre aspettare finché non veniva trovata una preda

Lentamente, a zero, la maggior parte a rate

Altri l'hanno preso, non l'hanno restituito, sono andati da qualche parte oltre il confine

Risate nella stanza, non torneranno, non attraversi questi confini

Allora forse era qualcosa, oggi solo pochi zloty

Non importa, non fai i tuoi numeri

Sono passati alcuni anni, gli zoppi sono scomparsi

I traditori sputano nelle loro barbe, a differenza di noi, confondono

Il tempo ha mostrato chi è chi, l'azienda nel prestito non rifiuta

Se ripaghi per molto tempo, ti nascondi: ci sarà una penalità