Łuny - Natalia Nykiel

Ukryci za szybami, na siebie czekamy

Jak ptaki w szklanej klatce, karmione myślami i

Kiedy latarnie nocy, oświecą nam drogę

W tę noc pójdziemy razem, już wszystko gotowe

Znów ramię w ramię, przez lamp złoty blask

Zostawiamy dzień, najdalej jak się da

Wszyscy ubrani w ciągle mijający czas

Wrzuceni w jeden moment mamy jeden stan

I cały czas nocami aż do dnia

Razem poprzez łuny betonowych miast

Labirynt nóg, a w głowach huczy bas

Wiemy, że razem nikt nie zatrzyma nas

Znajomi tylko sobie zbieramy spojrzenia

Ci którzy chcą wygrywać, nie znają wytchnienia

A już kiedy wszystko zgaśnie, latarnie i gwiazdy

Czekamy za oknami, aż znowu się zacznie

I cały czas nocami aż do dnia

Razem poprzez łuny betonowych miast

Labirynt nóg, a w głowach huczy bas

Wiemy, że razem nikt nie zatrzyma

Stoimy znów, choć wolimy biec

Osobno za szkłem pośród marzeń i zdjęć

Wrzuceni wszyscy w ten sam dziki pęd

Z nadzieją, że on też kiedyś skończy się, więc

Znów ramię w ramię, przez lamp złoty blask

Zostawiamy dzień, najdalej jak się da

Wszyscy ubrani w ciągle mijający czas

Wrzuceni w jeden moment mamy jeden stan

I cały czas nocami aż do dnia

Razem poprzez łuny betonowych miast

Labirynt nóg, a w głowach huczy bas

Wiemy, że razem nikt nie zatrzyma nas

Nascosti dietro il vetro, ci aspettiamo l'un l'altro

Come uccelli in una gabbia di vetro, nutriti di pensieri e

Quando le luci della notte illuminano la nostra strada

Andremo insieme stasera, è tutto pronto

Di nuovo, spalla a spalla, bagliore dorato attraverso la lampada

Lasciamo la giornata il più lontano possibile

Tutti vestiti nel tempo che passa

Lanciato in un momento, abbiamo uno stato

E tutto il tempo di notte fino al giorno

Insieme attraverso il bagliore delle città di cemento

Un labirinto di gambe e un basso rimbombano nelle loro teste

Sappiamo che insieme nessuno ci fermerà

Gli amici raccolgono solo sguardi

Chi vuole vincere non ha tregua

E quando tutto si spegne, lanterne e stelle

Aspettiamo fuori dalle finestre che ricominci

E tutto il tempo di notte fino al giorno

Insieme attraverso il bagliore delle città di cemento

Un labirinto di gambe e un basso rimbombano nelle loro teste

Sappiamo che insieme nessuno ti fermerà

Rimaniamo in piedi, anche se preferiamo correre

Separatamente dietro il vetro tra sogni e foto

Tutti gettati nella stessa corsa selvaggia

Speriamo che finisca anche lui, quindi

Di nuovo, spalla a spalla, bagliore dorato attraverso la lampada

Lasciamo la giornata il più lontano possibile

Tutti vestiti nel tempo che passa

Lanciato in un momento, abbiamo uno stato

E tutto il tempo di notte fino al giorno

Insieme attraverso il bagliore delle città di cemento

Un labirinto di gambe e un basso rimbombano nelle loro teste

Sappiamo che insieme nessuno ci fermerà