I Am - Panika, Popek

Jestem jak książka, tylko z górnej półki

Ty wszystkie te półki z książkami chciałbyś rozkurwić

Gra w drużynie Mistrzów

A nie w drużynie durni

Nie rozumiesz moich rymów i dostajesz ślepej furii

Nazywajcie mnie bandziorem, gangsterem, czy chamem

Idiota nawet nie wiem jaką robi mi reklamę

Kolejna złotą płytę zawieszam na ścianie

Nagrywam to dla fanów, sam jestem swoim fanem

Szaleją hejterzy

Szaleją krytycy

Popek też szaleje

Nie przejmuje się niczym

Co powiedzieć mogą ci paralitycy

Żaden nigdy mnie nie pozna

Ani życia na ulicy

Jestem jak księga Lewiatana

Beliala i samego szatana

To są same kity o mnie

Właśnie taka poszyła fama

W imię ojca, syna, ducha

Ziomek, chwalmy

A jeśli upadnę

To zawsze wstanę

Jeszcze odważniej

A jeśli upadnę

Kontroluj moje ręce zaradne

A jeśli upadnę

Nigdy nie patrz krzywo na mnie

Nigdy nie zgadniesz

Co w sercu mam na dnie

A ty idź do przodu

I o swoje walcz

Nie przejmuj się nikim

Tylko w przyszłość patrz

Wszystko od ciebie zależy

O co w życiu grasz

To co nosisz w sercu i co w głowie masz

Nie bój się krytyki

Tylko swoje rób

A jak nazwa cię nikim

Mas być sobą aż po grób

Musisz mieć zasady

Wedle reguł grać

Z dala od pogardy z podniesioną głową

A jeśli upadnę

To zawsze wstanę

Jeszcze odważniej

A jeśli upadnę

Kontroluj moje ręce zaradne

A jeśli upadnę

Nigdy nie patrz krzywo na mnie

Nigdy nie zgadniesz

Co w sercu mam na dnie

Sono come un libro, solo il ripiano più alto

Ti piacerebbe rovinare tutti quegli scaffali

Sta giocando per la squadra della Champions

E non nella squadra degli sciocchi

Non capisci le mie rime e ti viene una furia cieca

Chiamami delinquente, gangster o cafone

Idiota, non so nemmeno che tipo di pubblicità sta facendo per me

Appendo un altro piatto d'oro al muro

Lo registro per i fan, anch'io sono un fan

Gli odiatori impazziscono

I critici si scatenano

Anche Popek è pazzo

Non importa niente

Cosa possono dire questi paralisti

Nessuno dei due mi conoscerà mai

Non la vita per strada

Sono come il libro del Leviatano

Belial e Satana stesso

Questi sono tutti kit su di me

Quella era la fama

Nel nome del padre, figlio, spirito

Amico, lodiamo

E se cado

Allora mi alzerò sempre

Ancora più audace

E se cado

Controlla le mie mani piene di risorse

E se cado

Non guardarmi mai di traverso

Non indovinerai mai

Cosa c'è nel mio cuore in fondo

E tu vai avanti

E combatti per te

Non preoccuparti per nessuno

Basta guardare al futuro

Dipende tutto da te

Per cosa stai giocando

Quello che porti nel cuore e quello che hai nella testa

Non aver paura delle critiche

Fai le tue cose

E come ti chiamo nessuno

Messa per essere te stesso fino alla tomba

Devi avere delle regole

Per giocare secondo le regole

Lontano dal disprezzo a testa alta

E se cado

Allora mi alzerò sempre

Ancora più audace

E se cado

Controlla le mie mani piene di risorse

E se cado

Non guardarmi mai di traverso

Non indovinerai mai

Cosa c'è nel mio cuore in fondo