99'skarg - Miły ATZ, Ras

Dopaminowe zejście po weekendzie napierdala w lędźwie

Mam niedobory w mózgu, a zabiera się za mięśnie

Jedzie na jednym wózku fizjologia i podejście

Do spraw na co dzień, gdy człowiek zaczyna trzeźwieć

Także odpalam skrzynkę, w tle leci Grain Daily

Obcinam se murzynkę, odkopuję coś ze spam maili

Idę po szynkę głodny jak diabli

Wstałem przed południem i trochę mnie czas nagli

W międzyczasie dzwoni Phunk’ill, o coś pyta znów

W temacie, w którym jestem zielony jak Franklin żółw

Jakiś ZUS, profil zaufany, papiery, ZAiKS

Mus to mus, hajs nie wpada za nic

Tymczasem mój cel to sklep

Pierwszy posiłek, poziom baterii niski

Nie wiedziałem wtedy, że skończę jak Adaś Miauczyński

Tam godziny seniora, wysoki poziom abstrakcji

Panie żulu, kup pan schwarzwaldzką - nie jadłem od kolacji

Wie pan co?

Musi pan opuścić sklep niestety, bo jest przed dwunastą,

są godziny seniora, proszę pana, i ja panu nie sprzedam

To są małe problemy, na świecie mają większe

Nie wpieniaj się, czy to Ci potrzebne?

Przestań się przejmować, w dupie miej gadanie ludzi

Więc przestań marudzić, więc przestań marudzić (x2)

Może po pierwsze powiem, że skończyły mi się szlugi

A mam koła na koncie, lecz nie te Oogie Boogie

Poza tym siedzę w domu i Klaudia mi zjadła pudding

I zajebałem Jakubem w ścianę, idąc do lodówki

Od dwóch dni komp nie odpala, co za bezsens

Telefon się zacina jakby, kurwa, miał depresję

Poparzyłem się olejem, kiedy smażyłem jajcówę

Wsypałem sól do kawy, nic już nie mówię (dzień dobry)

Puka listonosz, daje kwity do spłacenia

Do tego mi nie odpowiedział na do widzenia (do widzenia!)

Słyszę w TV kaczka ma coś do powiedzenia, ale stop

Tu biadolić akurat trzeba

Ale co Cię to obchodzi, że ktoś wygląda jak «pedał»

W cudzysłowie, żebyś Ty mnie nie pogrzebał

Niech każdy jest kim chce, nie mnie jest wybierać

Choć jestem ostatnim, kto mówi, byś przestał narzekać

To są małe problemy, na świecie mają większe

Nie wpieniaj się, czy to Ci potrzebne?

Przestań się przejmować, w dupie miej gadanie ludzi

Więc przestań marudzić, więc przestań marudzić (x2)

Kolega w rok zarobił bańkę, koledzy żyją w bańce

Ja usiłuję przebić ją prostym środkowym palcem

Oni tu nie kumają, że sobie mieszkają w bajce

A Polska nie wygląda jak ich wymuskane brunche

I nie, że nowy leasing, tylko jak bez roby wyżyć

I od kogo coś pożyczyć, kiedy wiszą komornicy

Jak uciec z kawalerki, gdzie się kiszą domownicy

Świat jest wielki, ale nie widziałeś nic spoza dzielnicy (uuu)

To są problemy, kurwa

A nie, że sobie ubzdurałeś, że nie dożyjemy jutra

W sklepie nie byłeś, torby masz pełne zakupów

Noce masz pełne zachwytów jak Cię wypierdoli z butów (ej)

Skrzynki są pełne rachunków

Kieszenie pełne węży, tramwaje pełne trupów

Ty jesteś pełen obaw, szklanka w połowie pusta

A skocznia jest mamucia i nikt nie pomoże ustać, o nie (o nie)

To są małe problemy, na świecie mają większe

Nie wpieniaj się, czy to Ci potrzebne?

Przestań się przejmować, w dupie miej gadanie ludzi

Więc przestań marudzić, więc przestań marudzić (x2)

La discesa della dopamina dopo il fine settimana stava martellando nei lombi

Ho delle carenze nel cervello e i miei muscoli sono sotto controllo

Ha una fisiologia e un approccio su una sedia a rotelle

Per le faccende quotidiane, quando una persona inizia a smaltire la sbornia

Accendo anche la scatola, Grain Daily sta suonando in sottofondo

Ho tagliato una donna di colore, ho scovato qualcosa dalle e-mail di spam

Mi prenderò un prosciutto affamato da morire

Mi sono alzato la mattina e il tempo stringe per me

Nel frattempo, Phunk'ill chiama e chiede di nuovo

In un argomento in cui sono verde come Franklin la tartaruga

Alcuni ZUS, profilo attendibile, documenti, ZAiKS

Il must è un must, i contanti non cadono in niente

Nel frattempo, il mio obiettivo è fare acquisti

Primo pasto, batteria scarica

Allora non sapevo che sarei finito come Adaś Miauczyński

Là, ore da senior, alto livello di astrazione

Signor Żulu, compri il signor Foresta Nera - Non mangio da cena

Sai cosa?

Devi lasciare il negozio, purtroppo, perché è prima delle dodici,

ci sono le ore di anzianità, signore, e non la venderò

Questi sono piccoli problemi, hanno problemi più grandi nel mondo

Non essere frenetico, ne hai bisogno?

Smettila di preoccuparti, non me ne frega un cazzo dei discorsi della gente

Quindi smettila di piagnucolare, quindi smettila di piagnucolare (x2)

Forse prima di tutto dirò che ho finito lo sporco

E ho le ruote sul mio account, ma non l'Oogie Boogie

Inoltre, sono seduto a casa e Klaudia ha mangiato il mio budino

E ho scopato Jacob contro il muro, andando al frigorifero

Da due giorni il computer non si avvia, che sciocchezza

Il telefono si blocca come se fosse fottutamente depresso

Mi sono bruciato con l'olio mentre stavo friggendo il mio uovo

Metto il sale nel caffè, non dico più niente (buongiorno)

Il postino bussa, dà le ricevute da pagare

Inoltre, non mi ha risposto addio (arrivederci!)

Ho sentito che la papera in TV ha qualcosa da dire, ma basta

Devi solo piagnucolare qui

Ma cosa ti importa se qualcuno sembra un "frocio"

Tra virgolette per non seppellirmi

Che ognuno sia chi vuole, non spetta a me scegliere

Anche se sono l'ultimo a dirti di smetterla di lamentarti

Questi sono piccoli problemi, hanno problemi più grandi nel mondo

Non essere frenetico, ne hai bisogno?

Smettila di preoccuparti, non me ne frega un cazzo dei discorsi della gente

Quindi smettila di piagnucolare, quindi smettila di piagnucolare (x2)

Un collega ha guadagnato una bolla in un anno, i colleghi vivono in una bolla

Sto cercando di bucarlo con un dito medio dritto

Non capiscono che vivono in una fiaba

E la Polonia non assomiglia ai loro brunch eleganti

E non che un nuovo leasing, ma come sopravvivere senza problemi

E da chi prendere in prestito qualcosa quando gli ufficiali giudiziari sono appesi

Come scappare da uno studio in cui la famiglia sta soffocando

Il mondo è grande ma non hai visto niente al di fuori del quartiere (uuu)

Questi sono i fottuti problemi

Non che tu sia impazzito, che non vivremo abbastanza per vedere domani

Non sei stato in negozio, le tue borse sono piene di acquisti

Le tue notti sono piene di gioia quando ti fottono fuori dalle scarpe (ej)

Le scatole sono piene di banconote

Tasche piene di serpenti, tram pieni di cadaveri

Sei pieno di apprensione, bicchiere mezzo vuoto

E la collina è mastodontica e nessuno ti aiuterà a stare in piedi, oh no (oh no)

Questi sono piccoli problemi, hanno problemi più grandi nel mondo

Non essere frenetico, ne hai bisogno?

Smettila di preoccuparti, non me ne frega un cazzo dei discorsi della gente

Quindi smettila di piagnucolare, quindi smettila di piagnucolare (x2)