Zrodziła mnie ziemia skażona kłamstwem - Arkona

Z kłamstwa zrodzony

Karmiony nienawiścią

Umieram po raz kolejny

Silny i niepokonany

A krew oznaczy drogę

Mojego nowego życia

Bez map, bez kierunków

Odtąd drogowskazem mi będzie

Moje własne przeznaczenie

Zrodziła mnie ziemia skażona słowami bez pokrycia

Przeszłość spopielona przepadła na zawsze

Moje winy już nigdy nie zostaną rozliczone

A wszystko po to

By poczuć jeszcze

Mocniej, głębiej — dotknąć i doświadczyć

Nie będzie więcej

Błędów bezmyślnych

Idę naprzeciw własnemu przeznaczeniu!

Obietnice rzucone

Jak kamienie w przepaść

Zabrał je zimny wiatr wolności

Sam sobie panem

Sam absolutem

Falą zemsty zmyję brudy wszystkich winnych zdradzie

Matka ziemia skuta lodem i gorejącym słońcem

Zawsze domem mi pozostanie

Czas nieuchwytny, wraz z kolejnym oka mgnieniem

Sprzymierzeńcem moim się stanie

Harmonia żywiołów, odmienność i różnorodność

Moja ostatnia wojna dobiegła końca

A wszystko po to

By poczuć jeszcze

Mocniej, głębiej — dotknąć i doświadczyć

Nie będzie więcej

Błędów bezmyślnych

Idę naprzeciw własnemu przeznaczeniu!

Obietnice rzucone

Jak kamienie w przepaść

Zabrał je zimny wiatr wolności

Sam sobie panem

Sam absolutem

Falą zemsty zmyję brudy wszystkich winnych zdradzie

Nato dalle bugie

Alimentato dall'odio

Sto morendo ancora una volta

Forte e invincibile

E il sangue segnerà la strada

La mia nuova vita

Nessuna mappa, nessuna indicazione

D'ora in poi, sarà il mio faro

Il mio stesso destino

Sono nato da un suolo inquinato di parole senza copertura

Il passato bruciato è andato per sempre

Le mie colpe non saranno mai più risolte

Tutto per questo

Per sentire ancora

Più forte, più profondo: tocco ed esperienza

Ci sarà di più

Errori senza cervello

Sto andando contro il mio stesso destino!

Promesse fatte

Come pietre nell'abisso

Il vento freddo della libertà li ha portati via

Padroneggia te stesso

Stesso assoluto

Con un'ondata di vendetta laverò via la sporcizia di tutti i colpevoli di tradimento

Madre Terra è gelata dal ghiaccio e dal sole cocente

Sarà sempre la mia casa

Tempo sfuggente, insieme a un altro batter d'occhio

Diventerà il mio alleato

L'armonia degli elementi, differenza e diversità

La mia ultima guerra è finita

Tutto per questo

Per sentire ancora

Più forte, più profondo: tocco ed esperienza

Ci sarà di più

Errori senza cervello

Sto andando contro il mio stesso destino!

Promesse fatte

Come pietre nell'abisso

Il vento freddo della libertà li ha portati via

Padroneggia te stesso

Stesso assoluto

Con un'ondata di vendetta laverò via la sporcizia di tutti i colpevoli di tradimento