Na drugi brzeg - Krzysztof Zalewski

Przyłap ze mną chwilę, przyłap ze mną dzień

Z automobilem jestem za pięć

Wciągam, asfalt leci spod kół

Skóra miasta, jestem tuż

Już dom Twój widzę, rzekę tylko przejść

Mimo spalonych mostów, Wpadnę na drugi brzeg

Mimo rosnących kosztów, Wpadnę na drugi brzeg

Mimo spalonych mostów, (Znajdę sposób)

I wpadnę na drugi brzeg, Mimo plamy na słońcu

(Znajdę sposób) I wpadnę na drugi brzeg

Pokonuję przestrzeń niczym Łajka pies

Nawet za zakrętem nie wiem co jest

Mobil pali ropę i tłuszcz

Palę i ja, ale wystarcza mi szlug

Już dom Twój widzę, rzekę tylko przejść

Mimo spalonych mostów, Wpadnę na drugi brzeg

Mimo rosnących kosztów, Wpadnę na drugi brzeg

Mimo spalonych mostów, (Znajdę sposób)

I wpadnę na drugi brzeg, Mimo plamy na słońcu

(Znajdę sposób) I wpadnę na drugi brzeg

Cattura un momento con me, cattura il giorno con me

Sono in cinque con la macchina

Entro, l'asfalto vola da sotto le ruote

La pelle della città, sono proprio qui

Vedo già la tua casa, posso solo attraversare il fiume

Nonostante i ponti bruciati, correrò attraverso il fiume

Nonostante i costi in aumento, colpirò l'altro lato

Nonostante i ponti bruciati, (troverò un modo)

E cadrò dall'altra parte, nonostante la macchia solare

(Troverò un modo) E colpirò l'altro lato

Attraverso lo spazio come Laika il cane

Anche dietro la curva, non so cosa succede

Mobil brucia olio e grasso

Fumo anch'io, ma le scorie mi bastano

Vedo già la tua casa, posso solo attraversare il fiume

Nonostante i ponti bruciati, correrò attraverso il fiume

Nonostante i costi in aumento, colpirò l'altro lato

Nonostante i ponti bruciati, (troverò un modo)

E cadrò dall'altra parte, nonostante la macchia solare

(Troverò un modo) E colpirò l'altro lato