Łatwo powiedzieć - Sobota, Matheo, Bonson

Ja jestem Essa bóg, wiem jak żyć i wam powiem

Nie bójcie się nic, sam tak nie zrobię

Łatwo powiedzieć, że nie sprzedasz swojej dupy

Za twoją i tak nikt nie dałby nawet stówy

Łatwo powiedzieć, jednak trudniej zrobić

Jakby dali ci tysiaka to byś pałę dupą robił…

Plum.

i po wszystkim, cieszysz się nagrodą

Czym masz się przejmować?

Inni też tak robią

Chciałem powiedzieć, że nie jeden się zarzeka

Że czegoś tam nie zrobi, nie da dupy, nie wymięka

Nie widzi nagrody nawet na końcu horyzontu

Postaw moją przed nos, patrz na dezercję poglądów

I co to w ogóle kurwa znaczy się sprzedać?

Poglądy pozmieniać, starych się wypierać?

To grzech, że lubiłeś innych oceniać

Sam lubisz się zmieniać, z dnia na dzień

Łatwo innym to wytykać.

w zasadzie

Wystarczy mieć studio, wystarczy mieć laptop

Reszta sama pójdzie, jak po maśle, gładko

Ty to masz łatwo, masz te rzeczy

Gdybym ja to miał nawet bym nie musiał deczyć

I nie mogę właściwie zaprzeczyć, że

Masz flow, ale dzięki SolidTube AKG

Od gąbek na ścianach lepiej brzmi liryka

Ej, dobra skurwysynu blau już styka

Mi serce bije, ci serce tyka

To ta różnica, która ci umyka

Ciii… tak właśnie ciii

Ty mówisz, ja robię dlatego tak to brzmi

Śpij dalej, śnij, a dni chwały

Muszą przyjść do tych wytrwałych

Wiem, łatwo się mówi, więc zamknij się

Bo przypominasz mi dawnego mnie

Rozpierdol tu niezły, jeśli ci ślina na język

Co wypełniła do reszty, cokolwiek w głowie miałeś ty

I wyliczasz mi błędy, czas tracisz jak pierdolnięty

Nie chcę być, jak ten przeciętny

Ty nigdy nie szedłeś tędy

Nie mam czasu na nerwy, zapierdalam bez przerwy

Bo wiem po co to robię

Ten świat robi mi miejsce, gdzie zechcę to wejdę

Twój świat dawno skończył się na słowie

Więc znowu samym gadaniem tak chciałbyś zmieniać coś

Gdy od środka znowu cię wypala złość

A gdy możesz zrobić to, na starcie masz już dość

Bo jedynym tu problemem to ten w lustrze gość

Nagrałbyś tu coś nowego

Ile kuponów tu jeszcze odetniesz?

Namów do tego Matheo

Postawię stówę, że nieźle to jebnie

Nagrałbym tu coś nowego

Chętnie bym znowu polatał po mieście

Spróbuj złapać Matheo (hehe)

Postawię stówę, że prędzej wymiękniesz

Łatwo mówić jak stawiać kroki

Kiedy przy pierwszym padasz na pysk

I łatwo mówić jest zamiast robić

Jak se pościelisz taki masz syf

Powinienem mieć z rapu dom

Furę na felach i srać bursztynem

Chlać i gapić na zachód z nią

A nie wymiękać że tu popłynę

Nikt nie myślał, że będę tu gdzie jestem

I łatwo było mówić im, że marzenia przekreślę

Zobacz kto się śmieje teraz

I nie odbiera, kiedy dzwonią gratulować mi

Czy zaprosić na melanż

Pytają mnie o płyty, czy mogę dograć zwrotę

Mówiłem to?

Mówiłem!

I w rapie jestem gościem

Mówiłeś coś?

Mówiłeś!

To było takie proste, poczekaj chwilę i to cofniesz…

Buu.

Chcesz mi coś powiedzieć?

Chyba ty i ciebie

Wiem, ty wiesz najlepiej

Mi szkoda słów, by ci odpowiedzieć

Tak, znasz mnie, kolega kolegi

Tej tamtej koleżanki, która tam za nimi siedzi

Tamci sąsiedzi, sąsiadów koledzy

Wszyscy wiedzą lepiej, każdy to świątynia wiedzy…

I nawet jeśli chciałbyś pokierować moim życiem czasem

Bo ci się zdaje, coś wydaje i masz kurwa fazę

To nie tym razem, szybko ci tu radzę:

Zajmij się sobą bo nie proszę o poradę

To jest tu lekiem na całe zło

By być człowiekiem, zrozumieć to

Chciałbyś powiedzieć mi jeszcze coś

Popatrz na siebie, na siebie ziom

Io sono Essa dio, so vivere e te lo dirò

Non aver paura, non lo farò da solo

È facile dire che non venderai il tuo culo

Nessuno pagherebbe nemmeno per il tuo

È facile a dirsi, ma più difficile da fare

Se te ne dessero mille, lo faresti col culo...

Prugna.

e dopo tutto, ti godi la ricompensa

Di cosa dovresti preoccuparti?

Anche altri lo fanno

Volevo dire che nessuno giura

Che non farà qualcosa lì, non gliene frega un cazzo, non scivolerà via

Non vede nemmeno la ricompensa alla fine dell'orizzonte

Metti il ​​mio davanti al tuo naso, guarda il deserto di panorami

E che cazzo significa anche vendere te stesso?

Cambiare opinioni, negare le vecchie?

È un peccato che ti piacesse giudicare gli altri

Ti piace cambiare te stesso, giorno dopo giorno

È facile per gli altri segnalarlo.

sostanzialmente

Tutto ciò di cui hai bisogno è uno studio, tutto ciò di cui hai bisogno è un laptop

Il resto andrà liscio da solo

È facile, hai queste cose

Se ce l'avessi, non dovrei nemmeno decidere

E non posso negarlo correttamente

Hai il flusso, ma con SolidTube AKG

Il testo suona meglio delle spugne sui muri

Ehi, buon figlio di puttana, bla sta entrando in contatto

Il mio cuore batte, il tuo cuore batte

Questa è la differenza a cui sei sfuggito

Shhh ... ecco come shhh

Tu dici, io sì, ecco perché suona così

Continua a dormire, sogna e i giorni di gloria

Devono venire a quelli persistenti

Lo so, è facile parlare, quindi stai zitto

Perché mi ricordi me prima

Fottiti bene qui se ti sbavi sulla lingua

Che cosa ha fatto il resto, qualunque cosa avevi in ​​mente

E tu commetti errori per me, perdi il tuo tempo come un cazzo

Non voglio essere come quello medio

Non sei mai venuto da questa parte

Non ho tempo per darmi sui nervi, continuo a scopare tutto il tempo

Perché so per cosa lo sto facendo

Questo mondo fa di me un posto dove voglio andare

Il tuo mondo è finito da tempo con la parola

Quindi, di nuovo, semplicemente parlando, vorresti cambiare qualcosa

Quando la tua rabbia si spegne di nuovo dall'interno

E quando puoi farlo, ne hai abbastanza all'inizio

Perché l'unico problema qui è il ragazzo allo specchio

Registreresti qualcosa di nuovo qui

Quanti altri coupon taglierai qui?

Convinci Matheo a farlo

Scommetto che è fottutamente buono

Registrerei qualcosa di nuovo qui

Mi piacerebbe volare di nuovo in città

Prova a catturare Matheo (hehe)

Scommetto un centinaio che te la caverai prima

È facile dire come fare i passi

Quando cadi di faccia la prima volta

Ed è facile a dirsi invece di fare

Come fai a fare un letto, hai una merda

Avrei dovuto prendermi una casa dal rap

Furia sui cerchi e merda con l'ambra

Bevi e guarda a ovest con lei

E non sgattaiolare fuori che nuoterò qui

Nessuno pensava che sarei stato dov'ero

Ed è stato facile dire loro che avrei messo fine ai miei sogni

Guarda chi sta ridendo adesso

E non risponde quando chiamano per congratularsi con me

Se invitare a un melange

Mi chiedono degli album, posso fare una frase

Ho detto questo?

Te l'avevo detto!

E nel rap, sono un ospite

Hai detto qualcosa?

Tu parlasti!

È stato così facile, aspetta un minuto e puoi riprenderlo...

Bu.

Vuoi dirmi qualcosa?

Penso tu e te

Lo so, lo sai meglio

Mi dispiace per le parole per risponderti

Sì, mi conosci, amico mio

Quell'amico laggiù, seduto dietro di loro

Quei vicini, amici dei vicini

Tutti sanno meglio, ognuno è un tempio della conoscenza...

E anche se vorresti correre la mia vita nel tempo

Perché pensi che stia succedendo qualcosa e sei in una fottuta fase

Non è questo il momento, ti consiglio velocemente qui:

Abbi cura di te perché non chiedo consigli

Questa è la cura per tutti i mali qui

Per essere umano, capiscilo

Qualsiasi altra cosa vorresti dirmi

Guardati, amico