Gdziekolwiek - Marek Grechuta

Gdziekolwiek będziesz, cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc otwiera

Będą drzewa, ulice, ktoś nagle zawoła

Ktoś do drzwi zapuka, pamięć przyniesie

Z kwiatem, z godziną, z kolorem

Gdziekolwiek będziesz, cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będziesz…

Gdziekolwiek będziesz, cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca prz stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc otwiera

Będą drzewa, ulice, ktoś nagle zawoła

Wciąż będzie początek, bo wszędzie są mosty

Prawdziwe jest powietrze, ode mnie do ciebie

Gdziekolwiek będę, cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będę…

Gdziekolwiek będziesz, cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc otwiera

Będą drzewa, ulice, ktoś nagle zawoła

Ktoś do drzwi zapuka, pamięć przyniesie

Z kwiatem, z godziną, z kolorem

Gdziekolwiek będziesz, cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będziesz…

Ovunque tu sia, qualunque cosa accada

Ci saranno posti nei libri e posti a tavola

Castagno quando fiorisce o il frutto si apre

Ci saranno alberi, strade, qualcuno all'improvviso griderà

Qualcuno busserà alla porta, porterà memoria

Con un fiore, con un'ora, con un colore

Ovunque tu sia, qualunque cosa accada

Ovunque sarai...

Ovunque tu sia, qualunque cosa accada

Ci saranno posti nei libri e ci saranno posti davanti al tavolo

Castagno quando fiorisce o il frutto si apre

Ci saranno alberi, strade, qualcuno all'improvviso griderà

Ci sarà ancora un inizio perché ci sono ponti ovunque

L'aria è reale, da me a te

Ovunque io sia, qualunque cosa accada

Ovunque io sia...

Ovunque tu sia, qualunque cosa accada

Ci saranno posti nei libri e posti a tavola

Castagno quando fiorisce o il frutto si apre

Ci saranno alberi, strade, qualcuno all'improvviso griderà

Qualcuno busserà alla porta, porterà memoria

Con un fiore, con un'ora, con un colore

Ovunque tu sia, qualunque cosa accada

Ovunque sarai...