Kolory jesieni - Eldo

Jestem bardzo bogaty, życie to błędy i lekcje, nie zyski i straty

Stać mnie na odwagę, by głośno o nich mówić

Tak w relacjach spłaciłem wszystkie długi

Pogoda jest dla mnie, choć leje jak z cebra

Wiatr wieje w oczy, niczego mi nie brak

Zawsze chciałem tak żyć, żeby nie musieć

A jeśli czas to pieniądz, to pławię się w luksusie

Odhaczyłem sporo na liście życzeń

Widziałem sens w absurdzie, ten w logice

Chwilą prawdy odzyskałem swój spokój

Wyleczyłem szczęście z wady wzroku

Teraz częściej na świat mam widok z lotu ptaka

Powiesz kolejny, co Boga za nogi złapał

Nie, spełniam sny pod szczęśliwą gwiazdą, by sięgać pamięcią, gdzie nie możesz

wyobraźnią

Wkrada się przez okno już chłodny wiatr

A barwy dnia walczą by się nie zmienić, przegrają, muszą bezlitosny jest czas

A ja je lubię, ciepłe kolory jesieni

Dzień dzwonił, jakby słońce chciało wcześniej iść spać

Zmęczone, ogrzewa jesienny leniwy sad w moment

Zostaję sam na sam w myślach i płonę bo z nieba spadło prosto mi w dłonie

Śmiesz mnie parzy, przechodzi dreszcz przez kręgosłup

A ty patrzysz spode łba, jak na wraży konstrukt

Pustki, nagle dociera, możesz już nie wiedzieć, bo odwykłeś od pełnego stołu

przy obiedzie

Dni były, gdzieś zniknęły niepostrzeżenie

Krętą drogą życia marsz wprost po zapomnienie

Takie buty uwierają lecz nie ma innych, tak myślę

Nie widzę absurdu takich myśli

Brnę, cicho licząc na drogi wyjścia, kupię je nawet za ostatni grosz Romuald

Czystaw

I tylko jutro, bo tylko w lepszą przyszłość, dzień się schował światła miasta

błyszczą, spokój

Wkrada się przez okno już chłodny wiatr

A barwy dnia walczą by się nie zmienić, przegrają, muszą bezlitosny jest czas

A ja je lubię, ciepłe kolory jesieni

Wkrada się przez okno już chłodny wiatr

A barwy dnia walczą by się nie zmienić, przegrają, niestety bezlitosny jest czas

A ja je lubię, ciepłe kolory jesieni

Światło ginie, zostaje mi tylko granat na kartce

Zegar wygląda, jakby Salvador maczał w nim palce

Wracam na tamte powierzchnie, a zawsze z końcem lato

Odwiedzam każde to miejsce, którego nie ma na mapach jeszcze

Płynę jak Vasco Da Gama, ta gama barw, nowy świat maluję farbą na ścianach,

już jesień

W myślach zostawiam, już nie tych samych ludzi, już nie w tym samych barach na

mieście

Żyletką tnę powietrze, z lekko niedorzecznie żywe kolory na horyzoncie

Stoję zamknięty w swoim własnym jestestwie

Otwieram oczy i stare obrazy czytam jak książkę

Nie będziesz moim słońcem, słońce oślepia w jego blasku jeszcze bardziej widać

cień człowieka

Choć mam je w rękach, kolejny dzień ucieka i tylko w dźwiękach umiem zatrzymać

jego przekaz i sens

Wkrada się przez okno już chłodny wiatr

A barwy dnia walczą by się nie zmienić, przegrają, muszą bezlitosny jest czas

A ja je lubię, ciepłe kolory jesieni

Wkrada się przez okno już chłodny wiatr

A barwy dnia walczą by się nie zmienić, przegrają, niestety bezlitosny jest czas

A ja je lubię, ciepłe kolory jesieni

Sono molto ricco, la vita è errori e lezioni, non guadagni e perdite

Ho il coraggio di parlarne

È così che ho saldato tutti i miei debiti nelle mie relazioni

Il tempo è buono per me, anche se piove forte

Il vento mi soffia negli occhi, non mi manca niente

Ho sempre voluto vivere così per non doverlo fare

E se il tempo è denaro, allora mi crogiolo nel lusso

Ho spuntato molto sulla mia lista dei desideri

Ho visto il senso nell'assurdità, quello nella logica

Con il momento della verità ho riacquistato la calma

Ho curato la mia felicità dalla disabilità visiva

Ora ho una visione del mondo a volo d'uccello più spesso

Dirai un altro, che ha preso Dio per le gambe

No, realizzo i sogni sotto una stella felice per raggiungere la mia memoria dove tu non puoi

immaginazione

Un vento gelido si sta già insinuando dalla finestra

E i colori della giornata faticano a non cambiare, perderanno, devono essere spietati è il tempo

E mi piacciono, i colori caldi dell'autunno

Il giorno suonava come se il sole volesse andare a letto presto

Stanco, riscalda in un attimo il pigro frutteto autunnale

Sono rimasto solo nella mia mente e sono in fiamme perché il cielo è caduto dritto nelle mie mani

Mi sfidi, mi trema lungo la schiena

E ti accigli per quanto sia impressionato il costrutto

Il vuoto, all'improvviso arriva, potresti non saperlo più perché ti sei abituato a un tavolo pieno

a cena

I giorni erano, sono scomparsi da qualche parte inosservati

Il percorso tortuoso della vita è una marcia dritta verso l'oblio

Tali scarpe fanno male, ma non ce ne sono altre, credo

Non vedo l'assurdità di tali pensieri

Sto camminando, contando tranquillamente sulle vie di uscita, le comprerò anche per l'ultimo centesimo di Romualdo

Pulito

E solo domani, perché solo in un futuro migliore il giorno nasconde le luci della città

brilla, calma

Un vento gelido si sta già insinuando dalla finestra

E i colori della giornata faticano a non cambiare, perderanno, devono essere spietati è il tempo

E mi piacciono, i colori caldi dell'autunno

Un vento gelido si sta già insinuando dalla finestra

E i colori della giornata faticano a non cambiare, perderanno, purtroppo il tempo è impietoso

E mi piacciono, i colori caldi dell'autunno

La luce sta morendo, ho solo una granata sulla pagina

L'orologio sembra che Salvador abbia le dita dentro

Torno su quelle superfici, e sempre con la fine dell'estate

Visito ogni luogo che non è ancora sulle mappe

Scorro come Vasco Da Gama, questa gamma di colori, dipingo un nuovo mondo con la pittura sulle pareti,

è già autunno

Nella mia mente lascio, non le stesse persone, non più gli stessi bar

città

La lama del rasoio taglia l'aria, con colori leggermente assurdamente vividi all'orizzonte

Rimango chiuso nel mio stesso essere

Apro gli occhi e leggo vecchie foto come in un libro

Non sarai il mio sole, il sole è accecante nel suo bagliore ancora più visibile

ombra umana

Anche se li ho tra le mani, un altro giorno sta finendo e posso fermarlo solo con i suoni

il suo messaggio e il suo significato

Un vento gelido si sta già insinuando dalla finestra

E i colori della giornata faticano a non cambiare, perderanno, devono essere spietati è il tempo

E mi piacciono, i colori caldi dell'autunno

Un vento gelido si sta già insinuando dalla finestra

E i colori della giornata faticano a non cambiare, perderanno, purtroppo il tempo è impietoso

E mi piacciono, i colori caldi dell'autunno