Kantyczka z lotu ptaka - Jacek Kaczmarski, Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski
С переводом

Kantyczka z lotu ptaka - Jacek Kaczmarski, Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski

Альбом
Wojna Postu Z Karnawalem
Год
2002
Язык
`Polacco`
Длительность
329360

Di seguito il testo della canzone Kantyczka z lotu ptaka , artista - Jacek Kaczmarski, Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski con traduzione

Testo " Kantyczka z lotu ptaka "

Testo originale con traduzione

Kantyczka z lotu ptaka

Jacek Kaczmarski, Zbigniew Lapinski, Przemyslaw Gintrowski

Оригинальный текст

Patrz mój dobrotliwy Boże

Na swój ulubiony ludek

Jak wychodzi rano w zboże

Zginać harde karki z trudem

Patrz, jak schyla się nad pracą

Jak pokornie klęski znosi

I nie pyta — Po co?

Za co?

Czasem o coś Cię poprosi:

— Ujmij trochę łaski nieba!

Daj spokoju w zamian, chleba!

Innym udziel swej miłości!

Nam — sprawiedliwości!

Smuć się, Chryste Panie w chmurze

Widząc, jak się naród bawi

Znowu chciałby być przedmurzem

I w pogańskiej krwi się pławić

Dymią kuźnie i warsztaty

Lecz nie pracą a — skargami

Że nie taka, jak przed laty

Łaska Twoja nad hufcami:

— Siły grożą Ci nieczyste

Daj nam wsławić się, o Chryste!

Kalwin, Litwin nam ubliża!

Dźwigniem ciężar Krzyża!

Załam ręce Matko Boska;

Upadają obyczaje

Nie pomogła modłom chłosta —

Młodzież w szranki ciała staje

W nędzy gzi się krew gorąca

Bez sumienia, bez oddechu

Po czym z własnych trzewi strząsa

Niedojrzały owoc grzechu

— Co zbawinie nam, czy piekło!

Byle życi nie uciekło!

Jeszcze będzie czas umierać!

Żyjmy tu i teraz!

Grzmijcie gniewem Wszyscy Święci —

Handel lud zalewa boży

Obce kupce i klienci

W złote wabią go obroże

Liczy chciwy Żyd i Niemiec

Dziś po ile polska czystość;

Kupi dusze, kupi ziemie

I zostawi pośmiewisko…

— Co nam hańba, gdy talary

Mają lepszy kurs od wiary!

Wymienimy na walutę

Honor i pokutę!

Jeden naród, tyle kwestii!

Wszystkich naraz — nie wysłuchasz!

-

Zadumali się Niebiescy

W imię Ojca, Syna, Ducha…

Перевод песни

Vedi il mio Dio gentile

Per il tuo ragazzo preferito

Come esce al mattino nel cereale

Piegare i colli duri con difficoltà

Guardala lavorare fino in fondo

Con quanta umiltà sopporta i disastri

E non chiede - Per cosa?

Per quello?

A volte ti chiederà qualcosa:

- Prendi un po' di grazia dal cielo!

Dammi pace in cambio, pane!

Dai il tuo amore agli altri!

Noi - giustizia!

Addolorati, Cristo Signore nella nuvola

Vedere la nazione divertirsi

Vorrebbe essere di nuovo un baluardo

E sguazzare nel sangue pagano

Fumo di fucine e officine

Ma non funziona ma - reclami

Non come anni fa

Vostra grazia sulle truppe:

- Le forze impure ti minacciano

Diventiamo famosi, o Cristo!

Calvin, il lituano ci insulta!

Con la leva il peso della Croce!

Sto stringendo le mani, Madre di Dio;

La morale sta crollando

Le preghiere di fustigazione non hanno aiutato -

La gioventù sta nella competizione del corpo

Il sangue caldo indugia nella povertà

Niente coscienza, niente respiro

Poi scuote le sue stesse viscere

Il frutto acerbo del peccato

- Cosa ci salverà, o l'inferno!

Finché la vita non è scappata!

Ci sarà tempo per morire!

Viviamo qui e ora!

Esulta con rabbia, Tutti i Santi -

Il commercio di Dio inonda il popolo

Acquirenti e clienti esteri

È attratto dai colletti dorati

Un avido ebreo e un conte tedesco

Quanto costa oggi la purezza polacca;

Comprerà anime, comprerà terre

E lascerà uno zimbello ...

- Che vergogna per noi quando talleri

Hanno un corso migliore della fede!

Lo cambieremo con valuta

Onore e penitenza!

Una nazione, tanti problemi!

Tutto in una volta - non ascolterai!

-

I Blues riflettevano

Nel nome del Padre, del Figlio, dello Spirito...

Oltre 2 milioni di testi

Canzoni in diverse lingue

Traduzioni

Traduzioni di alta qualità in tutte le lingue

Ricerca rapida

Trova i testi che ti servono in pochi secondi